Czy naprawdę możesz wszystko zrobić sam? Pułapki samotnej ścieżki.
Znamy to wszyscy – ta mantra o samodzielności, o tym, że ciężką pracą i talentem można osiągnąć wszystko. Siedzimy więc godzinami nad projektami, uczymy się nowych programów, wypruwamy sobie żyły, żeby pokazać, jak bardzo jesteśmy niezastąpieni. I wiecie co? Często zapominamy o jednej, fundamentalnej rzeczy: o ludziach. O tym, że świat nie kończy się na naszym biurku, a sukces – zwłaszcza ten długotrwały – rzadko jest dziełem jednego człowieka.
Pamiętam, jak kilka lat temu usiłowałem za wszelką cenę zaimponować nowemu szefowi. Pracowałem po nocach, odmawiałem sobie urlopu, ignorowałem telefony od przyjaciół. Byłem przekonany, że tylko w ten sposób udowodnię swoją wartość. Skończyło się na wypaleniu zawodowym i poczuciu absolutnej samotności. Okazało się, że szef bardziej doceniłby, gdybym umiał efektywnie delegować zadania i budować relacje z zespołem. Popełniłem kardynalny błąd – skupiłem się na robieniu, a zapomniałem o byciu częścią czegoś większego.
Jak brak sieci kontaktów sabotuje Twoją karierę?
Brak kontaktów zawodowych, niedocenianie networking’u to jak wchodzenie na wyścigi Formuły 1 w… rowerze. Może i masz mocne nogi, ale konkurencja dysponuje potężnymi silnikami, a Ty zostajesz w tyle, zdziwiony, czemu tak wolno Ci idzie.
Brak dostępu do informacji: Dobra sieć kontaktów to nie plotki przy kawie (chociaż i to się czasem przydaje!). To przede wszystkim dostęp do informacji, które często nie są publicznie dostępne. Ktoś słyszał o nowym projekcie? Ktoś wie, że firma X szuka kogoś z Twoimi umiejętnościami? Ktoś może Cię polecić? Bez relacji jesteś zdany na łaskę ogłoszeń w Internecie, a tam konkurencja jest ogromna.
Ograniczone możliwości rozwoju: Awans? Zmiana branży? Założenie własnego biznesu? Wszystko to staje się o wiele trudniejsze, jeśli nie masz kogo zapytać o radę, kogo poprosić o pomoc, kogo wykorzystać jako punkt odniesienia. Sieć kontaktów to Twoja osobista rada mentorów, doradców i wsparcia.
Izolacja i brak perspektywy: Pracując w silosie, łatwo stracić kontakt z rzeczywistością. Zaczynasz myśleć, że Twój sposób robienia rzeczy jest jedyny słuszny, a Twoje problemy są wyjątkowe. Rozmowy z ludźmi z innych firm, branż czy działów otwierają oczy, pokazują nowe perspektywy i pomagają unikać błędów.
Mit introwertyka: czy musisz być duszą towarzystwa?
Wielu introwertyków (a i ekstrawertyków, co tu dużo mówić) unika budowania relacji, tłumacząc to swoją naturą. Nie lubię imprez networkingowych, nie umiem rozmawiać z obcymi, wolę pracować sam – to tylko niektóre z wymówek. Oczywiście, nie musisz być duszą towarzystwa, żeby budować efektywną sieć kontaktów. Kluczem jest autentyczność i skupienie się na wartości, jaką możesz wnieść do relacji.
Możesz zacząć od małych kroków. Zamiast iść na wielką konferencję, wybierz kameralne spotkanie branżowe. Zamiast próbować nawiązać kontakt z prezesem korporacji, porozmawiaj z osobą na podobnym stanowisku w mniejszej firmie. Zamiast skupiać się na ilości kontaktów, skoncentruj się na jakości relacji. Ważniejsze jest kilka wartościowych rozmów niż setki wizytówek zebranych na szybko.
Praktyczne wskazówki: Jak zacząć budować sieć kontaktów (nawet jeśli tego nie lubisz)?
Zdefiniuj swoje cele: Zanim zaczniesz zbierać kontakty, zastanów się, co chcesz osiągnąć. Szukasz nowej pracy? Chcesz rozwijać swój biznes? Potrzebujesz mentora? Określenie celu pomoże Ci skoncentrować się na właściwych osobach.
Wykorzystaj istniejące zasoby: Pomyśl, kogo już znasz. Koledzy z pracy, znajomi ze studiów, członkowie rodziny, byli współpracownicy – to wszystko potencjalne kontakty. Odezwij się do nich, zaproponuj kawę, zapytaj, czym się teraz zajmują. Możesz być zaskoczony, ile osób jest gotowych Ci pomóc.
Bądź proaktywny online: LinkedIn to Twoje wirtualne biuro. Aktualizuj profil, dołącz do grup branżowych, komentuj posty, udostępniaj wartościowe treści. Nie bój się pisać do ludzi, których podziwiasz. Pokaż, że jesteś zainteresowany ich pracą i że masz coś do zaoferowania.
Daj zanim weźmiesz: Networking to nie tylko branie. To przede wszystkim dawanie. Dziel się wiedzą, oferuj pomoc, polecaj innych. Im więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz. Prawo wzajemności działa w biznesie tak samo, jak w życiu prywatnym.
Bądź autentyczny: Ludzie wyczuwają fałsz. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Bądź sobą, pokaż swoje pasje i zainteresowania. Autentyczność przyciąga ludzi i buduje trwałe relacje. Staraj się angażować w rozmowy, zapamiętywać imiona i szczegóły. Wysyłaj notki z podziękowaniami po spotkaniach, aby pokazać, że cenisz sobie relacje.
Uczestnicz w wydarzeniach branżowych: Konferencje, warsztaty, seminaria – to doskonałe okazje do poznania nowych ludzi i poszerzenia swojej wiedzy. Przygotuj się wcześniej, zastanów się, z kim chcesz porozmawiać i co chcesz się dowiedzieć. Pamiętaj o wizytówkach (w wersji papierowej i cyfrowej!).
Follow-up: Najważniejsze jest utrzymywanie kontaktów. Po spotkaniu wyślij e-mail z podziękowaniem, dodaj osobę do LinkedIn, zaproponuj dalszą rozmowę. Regularnie odzywaj się do swoich kontaktów, pytaj, jak im idzie, dziel się ciekawymi artykułami. Pamiętaj, że budowanie relacji to proces, który wymaga czasu i zaangażowania.
Nie bój się prosić o pomoc: To często najtrudniejsze, ale i najważniejsze. Nie wstydź się poprosić o radę, o polecenie, o wprowadzenie. Większość ludzi lubi pomagać innym, zwłaszcza jeśli widzi, że jesteś zaangażowany i zdeterminowany.
Pamiętaj o etyce: Budowanie relacji nie oznacza wykorzystywania ludzi. Bądź uczciwy, lojalny i szanuj swoich kontaktów. Nigdy nie obiecuj czegoś, czego nie możesz dotrzymać. Nie plotkuj, nie krytykuj innych i nie nadużywaj zaufania.
Konsekwencje ignorowania relacji: samotność na szczycie?
Wyobraź sobie, że wspiąłeś się na sam szczyt. Masz wymarzoną pracę, wysokie zarobki, prestiżowy tytuł. Ale… nie masz z kim się tym podzielić. Twoi przyjaciele dawno o Tobie zapomnieli, rodzina nie rozumie Twoich sukcesów, a w pracy wszyscy Ci zazdroszczą. Czy to jest sukces, o jakim marzyłeś?
Ignorowanie relacji prowadzi do izolacji, poczucia pustki i braku spełnienia. Nawet jeśli osiągniesz sukces zawodowy, to nie przyniesie Ci on radości, jeśli nie będziesz miał z kim go dzielić. Pamiętaj, że życie to nie tylko praca. To także rodzina, przyjaciele, pasje i zainteresowania. To wszystko tworzy pełnię i daje nam poczucie sensu.
Sieć kontaktów w kryzysie: Twój osobisty system wsparcia
Pamiętajmy, że budowanie relacji to inwestycja w przyszłość. Szczególnie w trudnych czasach, np. w momencie utraty pracy czy kryzysu w firmie, to właśnie sieć kontaktów może okazać się bezcenna. Znajomi mogą polecić nas do nowej pracy, doradzić w kwestiach finansowych, a nawet po prostu wesprzeć emocjonalnie.
Kiedy kilka lat temu straciłem pracę, byłem załamany. Myślałem, że wszystko stracone. Na szczęście miałem wokół siebie ludzi, którzy wierzyli we mnie i nie pozwolili mi się poddać. To właśnie dzięki nim znalazłem nową, lepszą pracę i wyszedłem z kryzysu silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.
Budowanie mostów, nie murów
Warto pamiętać, że budowanie sieci kontaktów to nie tylko szukanie korzyści dla siebie. To także budowanie mostów między ludźmi, tworzenie społeczności i wzajemne wsparcie. Im więcej mostów zbudujesz, tym łatwiej będzie Ci pokonywać przeszkody i osiągać swoje cele. Pamiętaj o tym, zwłaszcza kiedy następnym razem będziesz myślał o tym, żeby tylko skupić się na pracy. Świat jest pełen wspaniałych ludzi, gotowych do współpracy i wsparcia. Nie bój się do nich dołączyć.
Po prostu zacznij!
Nie musisz od razu stawać się mistrzem networkingu. Wystarczy, że zaczniesz od małych kroków. Zapisz się na kurs, dołącz do grupy branżowej, odezwij się do dawnego kolegi. Każdy mały gest może zaowocować wielkimi korzyściami w przyszłości. Pamiętaj, że budowanie relacji to proces, który wymaga czasu i zaangażowania. Ale warto, bo to inwestycja w Twoją przyszłość, zarówno zawodową, jak i osobistą.