Wpływ technologii na treningi siłowe: Co warto wiedzieć?

Wpływ technologii na treningi siłowe: Co warto wiedzieć? - 1 2025

Rewolucja czy chwilowa moda? Jak technologie zmieniają trening siłowy

Pamiętam swoją pierwszą siłownię – zakurzone hantle, zardzewiałe sztangi i drewnianą ławkę, która trzeszczała przy każdym ruchu. Dziś wchodząc do nowoczesnego klubu fitness, mam wrażenie, że przekraczam próg centrum badawczego NASA. Ale czy te wszystkie gadżety rzeczywiście pomagają w budowaniu siły i masy mięśniowej?

Smart hantle – rewolucja czy zbędna fanaberia?

Ostatnio testowałem inteligentne hantle marki JAXJOX – można zmieniać ich ciężar jednym przyciskiem, a do tego mierzą każde powtórzenie. Dla kogoś, kto trenuje w domu, to całkiem wygodne rozwiązanie. Ale cena? 5000 zł za parę. Za te pieniądze można wyposażyć całą domową siłownię w tradycyjny sprzęt.

Co ciekawe, podczas testów zauważyłem, że system często błędnie interpretował szybkie ruchy – szczególnie przy ćwiczeniach jak clean and press. Lepiej sprawdzały się w klasycznych wyciskaniach. Wniosek? Fajna zabawka, ale nie dla każdego.

Aplikacje – czy warto się na nich opierać?

Przez 3 miesiące prowadziłem dziennik treningowy w aplikacji Strong, zapisując każdą serię. Początkowo fajnie było widzieć progres, ale potem… zaczęło to przypominać wyścig szczurów. Prześcigałem samego siebie, często kosztem techniki.

5 aplikacji, które warto przetestować:

  • Strong – najlepsza do śledzenia progresji
  • Hevy – świetna społeczność
  • Jefit – ogromna baza ćwiczeń
  • RepCount – używa AI do liczenia powtórzeń
  • Gymaholic – do treningów w VR

Największy problem? Brak elastyczności. Kiedyś miałem gorszy dzień – słabsze samopoczucie, brak energii. Aplikacja uparcie sugerowała, że powinnienem pobić poprzedni rekord. Efekt? Naciągnięty mięsień i tydzień przerwy.

Wearables – pomagają czy przeszkadzają?

Mój Garmin Fenix 7 potrafi zmierzyć wszystko – od tętna po poziom stresu. Ale podczas mocnego treningu siłowego często pokazuje absurdalne wartości. Raz zarejestrował moje tętno na poziomie 220 podczas martwego ciągu – to więcej niż mój teoretyczny maksimum!

Urządzenie Dokładność pomiaru tętna Przydatność w treningu siłowym
Apple Watch 70% Średnia
Garmin Fenix 65% Dobra (do śledzenia regeneracji)
Whoop 75% Średnia
Pas piersiowy Polar H10 95% Najlepsza

Najbardziej przydatna funkcja? Monitorowanie HRV (zmienności rytmu serca) do oceny gotowości do treningu. Kilkukrotnie uratowało mnie to przed przetrenowaniem.

VR i AR – przyszłość czy ślepa uliczka?

Próbowałem trenować z zestawem Oculus Quest Pro i aplikacją VR Fitness. Pomysł ciekawy – wirtualny trener pokazuje ćwiczenia, a system nagradza za poprawne wykonanie. Niestety, rzeczywistość brutalnie weryfikuje te pomysły.

Problemów jest kilka:
– Brak fizycznego sprzężenia zwrotnego
– Ograniczona przestrzeń do ćwiczeń
– Potliwość gogli podczas intensywnego wysiłku
– Niebezpieczeństwo uderzenia w rzeczywiste przedmioty

Najzabawniejsza sytuacja? Podczas wirtualnego przysiadu z obciążeniem prawie wywróciłem szafę w prawdziwym świecie!

Systemy do analizy ruchu – dla kogo?

W warszawskim klubie Top Fitness mają system do analizy ruchu firmy Perfect Gym. Kosztuje majątek, ale… czy warto? Dla profesjonalnych sportowców – na pewno. Dla przeciętnego bywalca siłowni? Raczej nie.

Ciekawe jest to, że system często wykrywał błędy, których nie zauważyłby nawet doświadczony trener. Na przykład lekkie przekrzywianie bioder podczas przysiadów. Ale czy to naprawdę potrzebne komuś, kto trenuje rekreacyjnie 3 razy w tygodniu?

Tradycyjne metody kontra nowe technologie

Po roku testowania różnych technologicznych nowinek doszedłem do kilku wniosków:

1. Najlepsze efekty daje połączenie starej szkoły z wybranymi nowinkami. Ja np. używam aplikacji do logowania treningów, ale nie ślepo podążam za jej wskazówkami.

2. Warto inwestować w technologie, które rzeczywiście rozwiązują problem, a nie są tylko modnym gadżetem. Dla mnie takim urządzeniem okazał się pas piersiowy do pomiaru tętna.

3. Najważniejsze jest słuchanie własnego ciała – żaden algorytm nie zastąpi tej umiejętności.

Podsumowując – technologia może być świetnym uzupełnieniem treningu, ale nie powinna stać się jego celem samym w sobie. Tak jak mój 70-letni trener mawiał: Maszyną jesteś ty, nie twój zegarek. I coś w tym jest.