Sport w grupie – korzyści i wyzwania

Sport w grupie – korzyści i wyzwania - 1 2025

Grupa nie tylko dla ekstrawertyków – dlaczego warto spróbować treningów zespołowych?

Kiedy pierwszy raz stanęłam na macie w zatłoczonej sali do jogi, czułam się jak intruz. Wszyscy znali się nawzajem, śmiali się i żartowali, podczas gdy ja nerwowo poprawiałam legginsy. Do dziś pamiętam tamten moment niepewności… i niespodziewaną pomoc starszej pani po mojej lewej stronie, która pokazała mi, jak ułożyć prawidłowo stopy. To był początek mojej przygody ze sportem grupowym, który – ku mojemu zaskoczeniu – pokochałam mimo bycia typem samotnika.

Wbrew pozorom, zajęcia grupowe nie są zarezerwowane tylko dla duszy towarzystwa. Coraz więcej introvertów odkrywa ich urok, a kluby fitness prześcigają się w ofertach dla różnych typów osobowości. Od spokojnych zajęć jogi po intensywne treningi HIIT – każdy może znaleźć coś dla siebie.

Nieoczekiwane korzyści wspólnego pocenia się

Większość z nas zna podstawowe zalety: motywacja, regularność, możliwość poznania nowych ludzi. Ale jest coś więcej – subtelne efekty, które zauważysz dopiero po czasie:

  • Efekt lustra – widząc swoją technikę odbite w innych, łatwiej poprawić błędy. Pewien biegacz w mojej grupie miał charakterystycznie sztywne ramiona – dopiero gdy zobaczyłam to u kogoś innego, zrozumiałam, że robię dokładnie to samo
  • Terapeutyczna moc wspólnoty – po ciężkim dniu pracy grupa staje się bezpieczną przestrzenią, gdzie możesz wyrzucić z siebie emocje przez aktywność fizyczną
  • Nauka wytrwałości – gdy masz ochotę przerwać, widok innych walczących dalej dodaje sił. Zauważyłam, że w grupie potrafię zrobić średnio 3-4 powtórzenia więcej niż samodzielnie

Co ciekawe, według badań opublikowanych w Journal of Sport and Exercise Psychology, trening grupowy może zwiększać tolerancję na ból nawet o 30% w porównaniu do ćwiczeń solo. To dlatego na zajęciach spinowych często okazuje się, że jesteś w stanie pedałować szybciej i dłużej, niż sądziłeś.

Kiedy wspólny trening nie jest dobrym pomysłem?

Nie każdy powinien rzucać się w wir grupowych zajęć. Są sytuacje, gdy lepiej postawić na indywidualną aktywność:

1. Problemy zdrowotne – jeśli masz konkretne kontuzje lub schorzenia, potrzebujesz programu dopasowanego do twoich potrzeb. Przeciętny instruktor grupowy nie będzie w stanie poświęcić ci odpowiedniej uwagi.

2. Ekstremalna nieśmiałość – dla niektórych osób samo wejście do sali pełnej ludzi to ogromne wyzwanie. Znam przypadki, gdy presja otoczenia całkowicie zabijała radość z aktywności.

3. Specyficzne cele – przygotowanie do zawodów czy rehabilitacja wymagają często indywidualnego podejścia. Moja znajoma, biegaczka amatorka, przez miesiąc chodziła na grupowe zajęcia crossfit, zanim zrozumiała, że zupełnie nie przekładają się one na jej wyniki w maratonach.

Jak nie dać się zwariować? Złote zasady grupowego treningu

Po pięciu latach prób i błędów w różnych grupach sportowych, wyciągnęłam kilka wniosków:

  1. Nie porównuj się na siłę – pamiętaj, że każdy zaczynał w innym momencie. W mojej grupie biegowej jest kobieta, która zaczynała od marszów, a dziś wygrywa lokalne zawody
  2. Daj sobie czas – pierwsze 3-4 zajęcia to okres adaptacyjny. Jeśli po miesiącu nadal czujesz dyskomfort, może to nie twoja bajka
  3. Znajdź swoją niszę – moja przyjaciółka, samotniczka, odnalazła się w małych, kameralnych grupach nordic walking (maksymalnie 4 osoby)
  4. Mów o swoich potrzebach – dobry instruktor powinien umieć modyfikować ćwiczenia dla osób na różnym poziomie

Ciekawym trendem ostatnich lat są tzw. ciche zajęcia – gdzie uczestnicy ćwiczą bez muzyki i zbędnych komentarzy. To świetna opcja dla tych, którzy cenią sobie skupienie i wewnętrzną motywację.

Sport grupowy to jak dobre małżeństwo – wymaga kompromisów, ale może dać niesamowite poczucie wspólnoty. Najważniejsze to słuchać siebie i nie dać się zwariować presji otoczenia. Bo nawet jeśli po próbach stwierdzisz, że jednak wolisz ćwiczyć solo – to też jest całkowicie legitny wybór!